Alienacja rodzicielska
Co to jest alienacja rodzicielska? Jak sobie radzić w kontaktach z drugim rodzicem i dzieckiem? Czy prawo jest skuteczne w takim przypadku? Zapraszam do lektury i kontaktu z Kancelarią w siedzibie Kancelarii przy ul. Marsz. J. Piłsudskiego 4a/U1 w Stargardzie i pod numerem telefonu: 603 835 957

Zjawisko alienacji rodzicielskiej, a przemoc psychiczna wobec dziecka.
Temat alienacji rodzicielskiej to trudny problem. Jeszcze trudniej znaleźć w takiej sytuacji dobre i skuteczne rozwiązanie.
Alienacja rodzicielska to zjawisko polegające na tym, że jeden z rodziców (zwykle w sytuacji konfliktowej – rozwodu, separacji, czy rozstania) ogranicza i próbuje doprowadzić do zerwania więzi dziecka z drugim z rodziców, który zostaje wyalienowany bez żadnej usprawiedliwionej podstawy.
Zachowanie to (celowe bądź czasami nawet nieuświadomione) polega zazwyczaj na obniżaniu wartości drugiego rodzica w oczach dziecka i sugerowaniu, że jest ono przez niego zaniedbywane. Działania te są mniej lub bardziej subtelne, ale zmierzają ku jednemu – ograniczeniu lub zakazaniu spotkań z drugim rodzicem, a nawet całkowitym zerwaniem więzi rodzicielskiej.
Alienacja rodzicielska stanowi przemoc wobec dziecka. Ministerstwo Sprawiedliwości w piśmie DSRiN-II-052-23/17 do Marszałka Sejmu RP wyraźnie zajęło następujące stanowisko:
„Zjawisko alienacji rodzicielskiej, jako formy przemocy emocjonalnej wobec dziecka, jest znane zarówno sędziom rodzinnym, jak i specjalistom opiniodawczych zespołów sądowych specjalistów, którzy sporządzają na potrzeby spraw rodzinnych opinie, tak od strony teoretycznej (szkolenia), jak i praktycznej (badania diagnostyczne). (…) Dzieje się tak na skutek konfliktu lojalnościowego, w który uwikłane staje się małoletnie dziecko. Wskutek tego konfliktu i w zależności od jego nasilenia dziecko wchodzi „w koalicję” z jednym z rodziców przeciwko drugiemu. Zachowanie dziecka wówczas przybiera różne formy, począwszy od subtelnych form okazywania niechęci, czy unikania kontaktu, poprzez wyraźną odmowę, bądź podważanie zdania rodzica dyskredytowanego, co jest zarazem spójne z postawą rodzica wiodącego. (…) Separacja dziecka od jednego z rodziców, jak i indukowanie małoletniemu niechęci do drugiego z rodziców, skutkuje częstą odmową uczestniczenia w kontakcie z rodzicem, z którym nie mieszka. W takiej sytuacji przymusowe wykonanie postanowienia o kontaktach nierzadko napotyka przeszkody niezwykle trudne do pokonania.” (Podsekretarz Stanu Łukasz Piebiak, Ministerstwo Sprawiedliwości pismo z dnia 30 maja 2017 roku – znak DSRiN-II-052-23/17).
Do dziś nie wprowadzono żadnych skutecznych regulacji, które ograniczałyby to niebezpieczne zjawisko. Dziecko to nie własność jednego z rodziców – o czym często zapomina rodzic mieszkający z dzieckiem, ale również i Sądy.
Co można zrobić, aby utrzymać kontakt z dzieckiem?
Jak już wspomniałam wyżej – nie ma skutecznych mechanizmów do walki z tym zjawiskiem.
Brak bezpośrednich regulacji karnych, które stanowiłyby jakąś barierę dla alienujących rodziców. Można oczywiście próbować dowodzić, że drugi rodzic stosuje przemoc psychiczną i domagać się prowadzenia postępowania na podstawie art. 207 kk czy też 211 kk. Niestety organy postępowania przygotowawczego często nie widzą znamion przestępstwa i odmawiają wszczęcia takiego postępowania.
Na gruncie prawa cywilnego można walczyć oczywiście o pieczę naprzemienną, czy też przynajmniej o szerokie (na równi z drugim rodzicem) kontakty z dzieckiem.
Mimo wszystko niestety - automatyzm w ograniczaniu praw rodzicielskich w razie rozstania rodziców – to wciąż norma. Powoli i coraz częściej pojawiają się „dobre” rozstrzygnięcia, gdzie podkreśla się rolę obu rodziców. Ale to rzadkość.
Jak wskazuje się w najnowszym orzecznictwie „zgodnie z treścią art. 107 § 1 krio jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób jej wykonywania (…). Sąd pozostawia władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka pisemne porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej (…). W braku porozumienia, sąd uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, rozstrzyga o sposobie wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka, jeżeli dobro dziecka za tym przemawia.
Po ostatnich nowelizacjach wskazanego przepisu (Dz. U. z 2015 r. poz. 1062) nie budzi już najmniejszych wątpliwości, iż rozwiązaniem najbardziej pożądanym, niejako bazowym i w sposób szczególny preferowanym przez ustawodawcę jest pozostawienie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom i to nawet wówczas, gdy nie wykonują oni w sposób zgodny władzy rodzicielskiej (nie są w stanie przedłożyć pisemnego porozumienia co do sposobu wykonywania tej władzy). Jak należy przypuszczać negatywnie oddziałujący na dobro małoletnich brak porozumienia rodziców w zakresie zgodnego sprawowania władzy rodzicielskiej przeciwstawiany jest (z naddatkiem) naturalnemu prawu dziecka do wychowania przez oboje rodziców. Co więcej, regulacje obecnie obowiązującego stanu prawnego, zdają się wyraźnie preferować prawo dziecka do bycia wychowywanym przez oboje rodziców. Wiąże się to z recypowaniem do polskiego systemu prawnego tzw. zasady wspólnej odpowiedzialności rodzicielskiej znanej prawu międzynarodowemu oraz ustawodawstwu unijnemu, to jest wspólnego sprawowania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów (pismo MS z dnia 15 lipca 2016 r., sygn. DSRiN-II-071-1/16).
Wskazane zmiany mają również, w ocenie Sądu, przeciwdziałać częstemu i wyjątkowo negatywnemu zjawisku rozszerzenia konfliktu rodziców na sferę ich wzajemnych relacji dziećmi. Dotychczasowe regulacje w tym zakresie stanowiły niejako zachętę dla rodzica przy którym pozostawały dzieci do łatwego, ze szkodą dla dziecka, eliminowania drugiego rodzica z jego życia z powołaniem się na brak porozumienia, różne wizje i konflikt w zakresie sprawowania władzy rodzicielskiej. W praktyce stosunkowo często dochodziło więc do instrumentalnego wykorzystania dzieci poprzez wywarcie zemsty, lub w najlepszym wypadku swoistego szantażu jednego rodzica względem drugiego, w przypadku gdy ten nie zgodzi się na określoną propozycję, postawę wychowawczą będzie musiał liczyć się z drastycznym ograniczeniem mu władzy rodzicielskiej. (z uwagi na brak zgodności, porozumienia co do jej wykonywania).
Tymczasem, różnice co do określonych metod wychowawczych, prezentowanych postaw wobec dzieci, sposobu korzystania z internetu etc. są zjawiskiem naturalnym również w przypadku rodziców nie żyjących w rozłączeniu. Nikomu wówczas nie przychodzi do głowy podejmowanie rozstrzygnięć dotyczących ograniczenia władzy rodzicielskiej. Prezentowanie odmiennych postaw wychowawczych, czy też nawet konflikty rodziców nie może więc skutkować automatycznym ograniczaniem praw drugiego rodzica. Przeciwnie, „powierzenie władzy rodzicielskiej tylko jednemu z rodziców, a nawet jej ograniczenie wobec jednego z rodziców, musi być podyktowane wyjątkowymi okolicznościami, związanymi z zagrożeniem dobra dziecka” (tak: postanowienie Sądu Rejonowego w Lidzbarku Warmińskim z dnia 21.07.2020 r. III Nsm 260/19).
Warto również wskazać na orzeczenie Sądu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 02.01.2018 r. (III Nsm 37/16), w którym Sąd podniósł – „w aktualnym stanie prawnym nie funkcjonuje automatyzm przy ograniczaniu władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców w przypadku rozstania rodziców dzieci. Przepis cytowany wprowadza jasną hierarchię preferencji przy orzekaniu przez Sąd opiekuńczy, która Sąd wiąże. W pierwszej kolejności to sami rodzice powinni decydować i sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej na wypadek rozłączenia. Z kolei natomiast nawet przy braku porozumienia, mając na względzie naturalne prawo dziecka do wychowania przez oboje rodziców, Sąd rozstrzygać ma o sposobie wspólnego wykonywania przez nich władzy, w tym może orzec, by dziecko mieszkało naprzemiennie u każdego z rodziców w okresach wskazanych w orzeczeniu. Słusznie podnosi się zatem, że w obecnym stanie prawnym prawo dziecka do bycia wychowywanym przez oboje rodziców góruje nad ewentualnym konfliktem między rodzicami. Wprowadzona została do systemu prawnego zasada wspólnej odpowiedzialności rodzicielskiej to jest wspólnego sprawowania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów (pismo MS z dnia 15 lipca 2016 r., sygn. DSRiN-II-071-1/16).
Odpowiedzialność rodziców jako pojęcie używane w aktach prawa międzynarodowego obejmuje, poza kwestiami prawnymi i finansowymi, także ukierunkowanie dziecka i udzielanie mu rad, wychowanie i rozwój dziecka oraz zabezpieczenie warunków życia niezbędnych do rozwoju (art. 3, 5, 16, 27 Konwencji o prawach dziecka, Rekomendacja RE Nr R(84)4 w sprawie odpowiedzialności rodzicielskiej, Rozporządzenie Rady (WE) z 27 listopada 2003 r. Nr 2201/2003 dotyczące jurysdykcji oraz uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej (Dz. Urz. UE L z 2009 r., Nr 338, s. 1). Dopiero gdyby za tym przemawiało dobro dziecka, wydanie orzeczenia o powierzeniu władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców może być wydane, z ograniczeniem władzy rodzicielskiej drugiego do określonych uprawnień i obowiązków w stosunku do dziecka. Powierzenie władzy rodzicielskiej tylko jednemu z nich, a nawet jej ograniczenie wobec jednego z rodziców, musi być podyktowane wyjątkowymi okolicznościami, związanymi z zagrożeniem dobra dziecka. (M. Michalak P. Jaros, Prawo dziecka do obojga rodziców, Dziecko krzywdzone. Teoria, badania, praktyka Vol. 13 Nr 3 (2014), s. 43).
Co oferuje Kancelaria?
Kancelaria pomaga na wszystkich etapach postępowania. Sporządzamy pozwy i odpowiedzi na pozew. Reprezentujemy klientów przed Sądem. Pomagamy w mediacji i ugodowym zakończeniu sprawy.
Zapraszam na spotkanie w siedzibie Kancelarii przy ul. Marsz. J. Piłsudskiego 4a/U1 w Stargardzie i kontakt pod numerem telefonu: 603 835 957.